Boże, nie oddalaj się ode mnie
Moja zdrady wobec Ciebie i ludzi, przebacz –
Niech nie błagam o to nadaremnie.
Spróbować pozwól jeszcze raz, od zła,
Klęsk życia się oddalić
I pomóż Boże, bym jak kiedyś ze łzami oczach
Mógł Ciebie chwalić.
Bym na kolanach wyznał Tobie ”przegrane życia lata”
Bym znów od nowa w drugim człowieku, zobaczył ”Brata”…
Żeby tylko odbić od dna!
/Daniela T./